RSS

Aktualności

  • Monday, 9 January 2017r. Turystyka

    Uczestnicy ŚDS w Kotlinie Kłodzkiej

    W dniach od 28-30 sierpnia, na zakończenie wakacji, podopieczni oraz ich opiekunowie ze Środowiskowego Domu Samopomocy w Brzeziu uczestniczyli w malowniczym wyjeździe do Kotliny Kłodzkiej. W trakcie trzech dni, wycieczkowicze zwiedzili największe atrakcje Kotliny.

    Była to między innymi kopalnia złota w Złotym Stoku prezentująca ciekawą i bogatą historię miejsca wraz z atrakcjami np. przejazdem zabytkowym podziemnym tramwajem.

    Nieco więcej kondycji i wysiłku wymagało odwiedzenie takich miejsc jak Błędne Skały, czyli zespołu bloków skalnych na wysokości 853 m n.p.m., tworzących malowniczy labirynt położony w Górach Stołowych. Dłuższego spaceru wymagało też zobaczenie przepięknego, przyprawiającego o zawrót głowy Skalnego Miasta w Czechach, czyli Skał Adrszpasko-Cieplickich, położonych tuż za polską granicą.

    Nie mniej zainteresowania i ciekawości wzbudziło zwiedzenie dwóch wspaniałych zamków. Pierwszy z nich to trzeci co do wielkości w Polsce Zamek w Książu, ogromny zespół rezydencjalny znajdujący się niedaleko Wałbrzycha. Drugi to Pałac w Mosznej, czyli rezydencja historycznie związana z rodem śląskich Tiele-Wincklerów.

    Na drodze turystycznej nie zabrakło obiektów sakralnych. Uczestnicy zobaczyli Sanktuarium Wambierzyckiej Królowej Rodzin Patronki Ziemi Kłodzkiej. Jest to położona w małej miejscowości, robiąca wrażenie barokowa budowla z ciekawą historią uzdrowień. Osoby niepełnosprawne zwiedziły także Kościół Pokoju pw. Trójcy Świętej w Świdnicy – zabytkowy budynek sakralny należący do świdnickiej parafii Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce. Obiekt od 2001 roku wpisany jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

    Nie sposób wymienić wszystkich atrakcji, które odwiedzili podopieczni Środowiskowego Domu w trakcie tych trzech dni. Oglądane były z bliska czy też czasami tylko chwilkę z okna autobusu. Ich historię wraz z licznymi ciekawostkami można było cały czas usłyszeć od Pana Bogdana, przewodnika który zdawał się wiedzieć o tych terenach wszystko. Dzięki temu wyjazd jeszcze na długo pozostanie każdemu w pamięci.

    Monika Janioł

Galeria