RSS

Aktualności

  • Thursday, 19 August 2021r. Kultura

    Wycieczka seniorów z Kłaja

    W czwartek 29 lipca 2021, grupa seniorów z klubu Seniora w Kłaju udała się na jednodniową wycieczkę do Nowego Wiśnicza, Lipnicy Murowanej i Czchowa. Dzień rozpoczęliśmy od zebrania się przy dworcu kolejowym w Kłaju o godzinie 7.45 (pewna grupka była już o godzinie 7.15). Naszym przewodnikiem był organizator turystyki PTTK, przodownik turystyki pieszej z Hutniczo Miejskiego oddziału PTTK w Krakowie, Mariusz Buczek, który ułożył plan wycieczki, jak również był naszym opiekunem do jej ukończenia. O 8.20 spotkaliśmy się z przewodniczką w Nowym Wiśniczu, która opowiedziała nam o dziejach zamku.

    Zamek w Wiśniczu, największy zaraz o Wawelu zamek w Małopolsce, stoi na północnym skraju cypla wciągającego się w dolinę Leksandrówki. Jego początki wiążą się z rodziną Kmitów herbu Szreniawa. Zamek wzniesiony w XIV wieku pełnił funkcję obronnej rezydencji właścicieli. Rezydencja pozostawała w posiadaniu Kmitów aż do śmieci Piotra ( 1553) wojewody krakowskiego (1536-53). Od 1554 zamkiem władali Barzowie i Stadniccy a w 1593 właścicielem został Sebastian Lubomirski. W posiadaniu Lubomirskich, Wiśnicz pozostał a do połowy XVIII w. Następnie stał się własnością Sanguszków, a później Potockich i Zamojskich. Po pożarze w 1831 roku został opuszczony i zaczął popadać w ruinę. Od całkowitej dewastacji uchroniły zamek remonty podjęte przez Zjednoczenie Rodowe Lubomirskich, które odkupiło w 1901 r. swą dawną siedzibę. Po II Wojnie Światowej zamek został upaństwowiony. Do gruntownej odbudowy i  restauracji przystąpiono w 1949 roku, a pracami kierował Alfred Majewski.

    O 10.30 przybyliśmy na rynek w Lipnicy Murowanej i spacerkiem doszliśmy do zabytkowego kościoła pod wezwaniem św. Leonarda. Kościół pochodzi z końca XV w., to jeden z najstarszych i najcenniejszych kościołów drewnianych w Małopolsce. Według tradycji zbudowany w roku 1141, na miejscu pogańskiej gontyny, z której podobno pochodzi tzw. Słup Światowida, wspierający z tyłu ołtarz św. Leonarda. Wnętrze kościoła zdobi polichromia z różnych okresów, od końca XV do początku XVIII w. Obiekt w 2003 roku został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i  Naturalnego UNESCO. Z kościoła udaliśmy się do rynku na pyszne lody i dalej w drogę do Czchowa.

    Na rynku w Czchowie czekał na nas przewodnik, który opowiedział nam historię tego miasta. Czchów jest niewielkim miastem (i siedzibą gminy), położonym na pogórzu Wiśnickim, nad Dunajcem. Już w średniowieczu był siedzibą powiatu ziemskiego. W rynku znajduje się figura św. Floriana, u stup pomnika znajduje się romańska rzeźba kamienna, przedstawiająca leżącego lwa. Zabudowa miasta była niemal całkowicie drewniana. Czchów rozwijał się od przełomu XII i XIII w. głownie dzięki prowadzącemu tędy handlowemu szlakowi na Węgry, co z pewnością przyczyniło się do wybudowania tutaj zamku. Czchów podupadł w trakcie potopu szwedzkiego i rozbiorów, a także w skutek nękających go pożarów, powodzi i zaraz, które dziesiątkowały ludność. Prawa miejskie utracił w okresie międzywojennym, a odzyskał 1 stycznia 2000 roku, dzięki budowie zapory na Dunajcu. Z rynku udaliśmy się do ruin Czchowskiego zamku. Obecnie zachowana jest jedynie okrągła baszta, wraz ze zrekonstruowaną przybudówką oraz odsłonięte fundamenty murów o grubości 1,2 m. Mimo że byliśmy już troszkę zmęczeni, niewielka grupa seniorów dotarła na wierzę widokową, znajdującą się na szczycie Baszty, z której roztacza się przepiękny widok na Dunajec oraz całą okolicę. Podkreślić należy że wierzę widokową zdobyli 50,60,70 i 80 Latkowie. Trochę zmęczeni wróciliśmy do busa i pojechaliśmy do restauracji na obiad.  Zrelaksowani i zadowoleni po obiadku udaliśmy się w drogę powrotną do Kłaja. Każdego uczestnika wycieczki Pan kierowca bezpiecznie podwiózł pod dom. Według mnie opisana wycieczka była bardzo ciekawa, przyjemna i pozostanie po niej dużo miłych wspomnień.  Dziękujemy Panu  Mariuszowi Buczkowi za zorganizowanie naszej wycieczki i opiekę nad naszą grupą. Mamy nadzieję że to dopiero początek naszych turystycznych wojaży. Należy podkreślić że przewodnik Pan Mariusz poświęcił nam ten dzień bezinteresownie a nawet był naszym sponsorem, otrzymaliśmy wszyscy magnesy z widoczkami zwiedzanych miejscowości (i coś jeszcze co jest naszą tajemnicą).  Seniorzy wyjdzie z domu i dołączcie do nas w eksplorowaniu ciekawych zakątków naszego kraju.

    Prezes Wiesława Tyl

Galeria