RSS

Aktualności

  • Thursday, 26 August 2021r. Kultura

    Dwudziesta lekcja Historii z Wolnymi

     

    Relacja z wyprawy „Poznaj swój kraj –Lublin i okolica – szlakiem zabytków i sztuki ziemi lubelskiej”

    Dwudziesta lekcja Historii z Wolnymi

    Po przerwie w działalności rekreacyjno-turystycznej oraz edukacyjno-historycznej w 2020 r., spowodowanej pandemią cowid – 19, TS Wolni Kłaj powraca w 2021 roku z nową ofertą edukacyjno turystyczną skierowaną do mieszkańców Gminy Kłaj a że oferta była przednia o frekwencję nie trzeba było zabiegać. Długi okres ograniczeń sanitarno epidemiologicznych i odizolowania społeczeństwa od atrakcji turystycznych i kulturalnych sprawił, że zadanie realizowane przez TS Wolni Kłaj w dniach 22 do 25 lipca 2021 r. pod nazwą: „Poznaj swój kraj –Lublin i okolica – szlakiem zabytków i sztuki ziemi lubelskiej” cieszyło się wielkim powodzeniem. Swoją drogą niezależnie od wcześniejszych okoliczności o atrakcyjności przedsięwzięcia i realizacji zadecydowały niezwykle dopracowany i realizowany z dużą starannością program i trasa zadania.

    W tym celu 22 lipca 2021r. o godz. 7.00 ruszamy szlakiem: Kłaj – Kazimierz Dolny – Nałęczów – Firlej – Lublin – Kozłówka – Chełm – Zamość, aby zapoznać się „z kulturą, sztuką, historią i zabytkami” ziemi Lubelskiej.

    W pierwszym dniu naszej wyprawy - 22 lipca, nasz autokar po 5 godzinnej podróży podjeżdża do Kazimierza Dolnego – Historia Kazimierza Dolnego swoimi początkami sięga XII w., już w tedy istniała tu osada zwana “Wietrzną Górą”. Pod koniec XII w. (przyjmuje się datę1181r.) książę Kazimierz Sprawiedliwy nadał tą osadę wraz z okolicznymi wsiami siostrom norbertankom z krakowskiego Zwierzyńca. Przypuszcza się, że to właśnie siostry norbertanki zmieniły nazwę osady na „Kazimierz” na cześć swego darczyńcy. Najstarszy dokument, w którym pojawiła się ta nazwa, pochodzi z 1249 r. Funkcjonowanie tu w XIII w. przeprawy wiślanej wraz z komorą celną - na skrzyżowaniu szlaku wiślanego z handlowym szlakiem lądowym od Rusi ku Zachodowi - spowodowało powstanie osady z placem targowym. W pierwszej połowie XIV w. erygowano tu parafię (mówi o tym dokument z 1325r.) – najpierw z drewnianym, później z murowanym kościołem. Kamienna wieża strażnicza, nazywana basztą, powstała za króla Władysława Łokietka (XIII w.), zaś murowany zamek wzniósł tu Kazimierz Wielki jako siedzibę wójta, przekształcając osadę grodową w miasto królewskie, lokowane na prawie polskim. Na początku XIV w. powiększono obszar miejscowości i sam rynek. Po pożarach w latach 1561 i 1585 niską zabudowę drewnianą zastąpiono murowanymi, jednopiętrowymi kamienicami. Ludność zajmowała się wtedy głównie rolnictwem, piwowarstwem, budową łodzi, przeprawianiem przez Wisłę. Poważny rozwój zawdzięcza Kazimierz przede wszystkim wzrostowi znaczenia handlu drogą wodną. Miasto już w XV w. było śródlądowym portem przeładunkowym dla handlu zbożem, a dalsze przywileje królewskie służyły szybkiemu wzrostowi jego zamożności. W szczytowym okresie swojego rozwoju, przypadającym na XVI w. do końca pierwszej poł. XVII w., Kazimierz był jednym z najważniejszych w Rzeczypospolitej ośrodków handlu zbożem, posiadającym rozbudowany port rzeczny położony na Przedmieściu Gdańskim i dwa wielkie zespoły spichlerzy zlokalizowane na Przedmieściu Gdańskim i Krakowskim. W okresie rozkwitu miasta funkcjonowało tu około sześćdziesięciu spichlerzy zbożowych, bardzo często bogato zdobionych. Najpiękniejszym był spichlerz „Pod Bożą Męką”. W porcie handlowano między innymi zbożem, mąką, drewnem, skórami, solą, bydłem. Towary wywożone z portu kazimierskiego w pierwszej poł. XVII w. stanowiły 43 % eksportu całej Rzeczypospolitej. Przywożono m.in. śledzie, tran, wino, ocet, cukier, przyprawy korzenne. W okresie tzw. „złotego wieku” Kazimierza powstało kilka najcenniejszych jego budowli uznanych dziś za zabytki.

    Kres świetności miasta, którego rozwój w XVII w. hamowały częste pożary, zarazy, powodzie i które już nigdy nie odzyskało dawnej pozycji, przyniosły czasy „potopu” szwedzkiego (1655-56) i wojny północnej (pocz. XVIII w.). Zburzony został wówczas zamek, a kościoły i klasztor zrabowane zostały przez Szwedów. Liczba domów murowanych spadła o 90% (z 315 do 30), a ludność zmniejszyła się z 2500 do 917 osób. W wyniku III rozbioru Polski Kazimierz znalazł się w zaborze austriackim. W 1809r. wojska austriackie wysadziły częściowo zamek. Pod koniec XIX w. większość budowli, głównie spichlerzy i kamienic, jak również zamek, popadło w całkowitą ruinę. W 1877r. w związku z otwarciem Kolei Nadwiślańskiej i budową stacji kolejowej w Puławach Kazimierz zaczął być coraz chętniej odwiedzany przez mieszkańców Warszawy, Lublina, którzy miasteczko zaczęli traktować jak letnisko. Dość wyraźny ruch „turystyczny” zaczął być widoczny jeszcze przed pierwszą wojną światową. Już pod koniec XIX wieku powstał tu pierwszy pensjonat i hotel - "Hotel Polski” Aleksandra Berensa (1890 r.). Nowym rodzajem budownictwa w Kazimierzu stały się wille i pensjonaty, których wiele powstało w okresie dwudziestolecia międzywojennego. W 1913r. warszawskie Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości powołało sekcję d/s ratowania Kazimierza, a lokalny oddział Towarzystwa powstał w Kazimierzu w 1916r. Zdecydowane ożywienie miasta przypadło na dwudziestolecie międzywojenne za sprawą narastającego ruchu turystycznego i założenia tu kolonii artystycznej. Lata międzywojenne to czas corocznych plenerów malarskich organizowanych od 1923r. przez Tadeusza Pruszkowskiego, rektora Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie. W 1925r. powstało Towarzystwo Przyjaciół Miasta Kazimierza Dolnego. W 1933r. obchodzono 600-lecie koronacji Kazimierza Wielkiego.

    Druga wojna światowa zakończyła w historii Kazimierza rozdział wspólnoty chrześcijańsko-żydowskiej, która funkcjonowała tu od czasów średniowiecznych. W marcu 1943r. miała tu miejsce masowa eksterminacja Żydów. W klasztorze Ojców Reformatów mieścił się oddział gestapo a od 1944r. przez półtora roku stacjonowały tu wojska radzieckie. Zniszczeniu uległa znaczna część zabytkowej substancji miasta, nadwątlona już podczas pierwszej wojny światowej.

    W 1946r. w Kamienicy Celejowskiej powstała pracownia konserwacji zabytków prowadzona przez arch. Karola Sicińskiego. Po wojnie miasteczko zaczęło odradzać się głównie, jako ośrodek artystyczny i turystyczny. Znów zaczęli zjeżdżać tu malarze pejzażyści, na stałe osiedli tu Maria i Jerzy Kuncewiczowie, zaczęto organizować ogólnopolskie festiwale - Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych, potem Festiwal Filmowy, ostatnio również festiwal Muzyki i Tradycji Klezmerskiej. Kilka oddziałów posiada - jedno z większych na Lubelszczyźnie – Muzeum Nadwiślańskie. Obecnie miasto liczy ponad  czterdzieści prywatnych galerii sztuki. Poza Kazimierzem Dolnym, jako centrum administracyjnym i najważniejszym ośrodkiem życia gminy, niemal każda położona w obszarze gminy miejscowość posiada starą średniowieczną metrykę.

                Po zapoznaniu się z historią miasta zwiedzamy najważniejsze miejsca i atrakcje Kazimierza zaczynając od starego rynku, następnie Farę, której początki datowane są na 1325 r., basztę, ruiny zamku, wzgórze trzech krzyży, jatki koszerne, synagogę, starą studnię, łaźnię, zabytkowe spichlerze i niezwykle atrakcyjny wąwóz korzeniowy. Następnie udajemy się do Nałęczowa, aby po trudach pieszej wędrówki odpocząć w zdrojowym parku. Pod koniec dnia obfitującego w ogrom wrażeń docieramy do miejscowości Firlej do „Zajazdu Imperium” gdzie niezwykle miła właścicielka podejmowała nas obiado-kolacją. Nazwa miejscowości pochodzi od nazwiska zacnego rodu Firlejów - miasto Firlej założył w 1557 r. Mikołaj Firlej, który pełnił funkcje kasztelana wiślickiego w 1569 r., kasztelana rawskiego w 1577 oraz wojewody lubelskiego od 1588r. W niezwykle gościnnym Zajeździe położonym nad jeziorem tuż na samym skraju lasu odpoczywaliśmy po trudach intensywnego zwiedzania ziemi lubelskiej. Sam Zajazd Imperium położony jest w niezwykle urokliwym miejscu a jeżeli do tego dodać super warunki do wypoczynku i regeneracji, smaczne i obfite śniadania oraz obiady, miłą obsługę to można powiedzieć, że jest to miejsce idealne do wypoczynku, dlatego z żalem przyszło nam się rozstać z tym pięknym i miłym hotelem.

    W drugim dniu - 23 lipca wyruszamy do Lublina i Kozłówki. W dobrym nastroju po świetnym wypoczynku i obfitym smacznym śniadaniu wsiadamy do autokaru kierując się do Lublina. Na placu Zamkowym całą naszą grupę o godz. 9.00 przejmuje przewodnik, rozdaje każdemu zestawy do elektronicznego odsłuchu usługi przewodnickiej, dzięki czemu mamy doskonały odbiór relacjonowanej przez niego historii Lublina, opowieści i anegdot. Zwiedzamy: Uczelnię Mędrców Lublina, Zamek w Lublinie, basztę zamkową, stare miasto, rynek, Archikatedrę Lubelską a w niej zakrystię akustyczną, skarbiec i krypty. Lublin to urokliwe i niezwykle piękne miasto, po 4 godzinach zwiedzania mamy niedosyt wrażeń, ponieważ wydaje się nam, że nie wszystko zobaczyliśmy, ale cóż, musimy wsiadać do autokaru, bo czekają na nas dzisiaj jeszcze następne atrakcje, kto wie czy nie większe niż do tej pory. Po godzinie docieramy do Kozłówki, nabywamy karnety i zwiedzamy: park pałacowy, wozownię, muzeum socrealizmu (niektórzy z nas jeszcze dobrze pamiętają minione czasy) a następnie przepiękny Pałac Zamoyskich.

    Kozłówka. Muzeum w pałacu Zamoyskich

    Historia tego niezwykłego miejsca sięga XVIII wieku. Był tu barokowy pałacyk wzniesiony dla Michała Bielińskiego w 1742 roku. Własnością Zamoyskich został w 1799 roku. Apogeum świetności nastąpiło dopiero 1903 rok, kiedy hrabia Konstanty Zamoyski założył tu ordynację i przebudował pałac na siedzibę rodu. Przystosowano go do współczesnego stylu życia. W wieżach umieszczono zbiorniki na wodę, a we wnętrzu urządzono łazienki. Konstanty, jako wielbiciel francuskiej kultury i sztuki, swoją posiadłość ozdobił kopiami wersalskich kominków i fontann. W zachowanych wnętrzach meble, lustra, szkło, porcelana i wszelkie inne przedmioty stoją na swoim miejscu jak przed laty. Wiele zakątków pałacu zaskakuje zwiedzających. Do nich należy łazienka z kryształowym lustrem, wanną i porcelanową umywalką oraz złoconym bidetem z angielskiej porcelany, z oryginalną spłuczką. Doskonale zachowały się lambrekiny, kotary i portiery. Każdy salon jest bardzo ładny. Ciekawa jest też jadalnia. Kredensy gdańskie i bogato rzeźbiony bufet. Uwagę przykuwają wielkie chińskie wazony.

    Zwiedzając pałac odnosi się wrażenie jakby był zamieszkiwany przez właścicieli. Każda sala wyłożona chodnikami, brak sznurków zabezpieczających i innych gadżetów muzealnych. Zwiedzanie rozpoczyna się w sieni. Ma ona kamienną posadzkę i pięknie obramowane drzwi. Dębowe i w stylu barokowym meble stoją pod ścianami. Na ścianach wiszą obrazy. Na jednej z nich widnieje drzewo genealogiczne rodu. Stąd idzie się do klatki schodowej. Prowadzi ona na pierwsze piętro i jest wyjątkowo piękna. Wyłożona marmurami i ozdobiona sztukateriami.

     

    W trzecim dniu - 24 lipca wyruszamy do Chełma.

    Pierwsze wzmianki historyczne o Chełmie pochodzą z końca X wieku. Staroruska kronika zwana „Powieścią doroczną”, „Latopisem” względnie „Powieścią minionych lat” lub „Kroniką Nestora” opisuje, że w 981 r. Chełm został zdobyty na Lachach (Polakach) przez ruskiego księcia Włodzimierza i wszedł w skład Rusi Kijowskiej. Jak pisał Nestor… „wyprawił się Włodzimierz na Lachów i zabrał im Przemyśl, Czerwień i inne grody”… czyli Przemyśl, Czerwińsk i inne grody Czerwieńskie. Prawdopodobne jest, że wcześniej, do roku 981, tereny te należały do państwa Mieszka I. W czasie wyprawy wojennej w 1018 r. odbił te tereny Bolesław Chrobry podczas wyprawy na Kijów. Potwierdza to ta sama kronika, opisując zdobycie Grodów Czerwieńskich przez Bolesława Chrobrego w roku 1018. Grody Czerwieńskie i Chełm zostały do 1031 roku pod panowaniem Piastów by następnie znowu stać się własnością Rusi Kijowskiej. W latach 1073 – 1074 Bolesław Śmiały zorganizowała kolejną wyprawę na Ruś Kijowską. Władający Chełmem kniaź Grzegorz w obliczu zbliżającej się wojny rozpoczął z Bolesławem Śmiałym układy. W wyniku rozmów Grzegorz zatrzymał Chełm jako lenno. Grody Czerwieńskie ponownie utraciła Polska za czasów panowania Władysława Hermana i weszły one w skład Rusi Kijowskiej. W okresie rozbicia dzielnicowego Polski, książę ruski Daniel Halicki – po babce (Agnieszce Bolesławuwnej) – prawnuk Bolesława Krzywoustego, został ogłoszony księciem włodzimierskim i halickim w 1229 r. Po spustoszeniu Halicza przez Mongołów w 1233 r. przeniósł się z bratem Wasilkiem do Chełma w 1238 r., budując i umacniając gród wałami, zjednoczył na nowo ziemie Rusi Halicko-Wołyńskiej, którymi rządził ze swej rezydencji w Chełmie, czyniąc go w 1240 r. stolicą Rusi Halicko-Wołyńskiej, a następnie Księstwa Chełmsko-Bełzkiego. W 1272 r. książę Lew Halicki syn Daniela, (po 32 latach) przeniósł stolicę królestwa z Chełma do założonego przez ojca Lwowa (nazwanego tak na cześć swojego syna). W 1387 Chełm został ponownie włączony do Polski. Od 1392 posiada prawa miejskie. W 1795 miasto znajdowało się w zaborze austriackim, od 1809 w Księstwie Warszawskim, a od 1815 w zaborze rosyjskim. Od listopada 1918 r. Chełm ponownie znalazł się w Polsce. W 1944 r. Chełm przez kilka dni był nieformalną stolicą Polski. 21 lipca 1944 roku Chełm, w wyniku operacji brzesko-lubelskiej, został zdobyty przez Armię Czerwoną i współdziałających z nią żołnierzy Armii Krajowej. Władze powojenne podawały miasto, jako miejsce uchwalenia Manifestu PKWN (w rzeczywistości został on uchwalony w Moskwie 20 lipca 1944 r. i również tam ogłoszony). Obecnie od 1988 r, po reformie administracyjnej Chełm jest miastem działającym na prawach powiatu w obrębie województwa Lubelskiego. Obecnie miasto wyróżnia się bogatą historią dawnego styku trzech kultur: polskiej, ruskiej i żydowskiej. Ruszamy więc, w miasto i kierujemy się na górę Chełmską gdzie znajdują się pozostałości grodu obronnego z X wieku oraz zamku książęcego z XIII wieku zbudowanego przez Daniela Romanowicza. Na górze znajduje się krzyż z wyrzeźbioną w drewnie postacią Chrystusa oraz Bazylika Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, która powstała w miejscu cerkwi ufundowanej przez księcia Daniela Romanowicza w XIII wieku. Kościół otaczają inne budynki. Wśród nich uwagę zwraca barokowa Brama Uściługska, najstarszy zachowany budynek w mieście. Poza tym na Górze Zamkowej znajdują się jeszcze: klasycystyczny Pałac Biskupów Unickich, klasztor bazylianów, budynek Chełmskiego Prawosławnego Bractwa Bogurodzicy, dzwonnica, pomnik prymasa Stefana Wyszyńskiego oraz Organistówka, dawny unicki szpital dla ubogich. Po zwiedzeniu starego miasta i rynku udajemy się do chełmskich podziemi kredowych. Podziemia to unikatowy na skalę światową labirynt podziemnych korytarzy wykutych w skale kredowej, której złoża zalegają obficie pod powierzchnią miasta. Panuje powszechna opinia, że w podziemiach można spotkać ducha Bielucha, który jest dobrym duchem miasta Chełma i my to potwierdzamy, bowiem w jednym z zakamarków podziemnego labiryntu nam się ukazał i sympatycznie do nas zagadywał. Po trudach zwiedzania udajemy się na posiłek do przytulnej restauracji „Gęsia Szyja”, która mieści się w podziemiach jednej z kamieniczek. Jak się okazuje nie tylko wygląd restauracji, ale również smak serwowanych potraw kojąco w pływa na nasze samopoczucie. W wyśmienitych humorach udajemy się do pięknego Zamościa by do późnych godzin wieczornych delektować się urokami prześlicznego miasta założonego przez hetmana Jana Zamoyskiego.

    W końcu o godz. 22.00 nadszedł czas powrotu do domu, bogaci w wiedzę historyczną, którą hojnie przekazywali nam nasi przewodnicy oraz pełni wrażeń i podziwu dla zachowanej renesansowej sztuki architektonicznej i sakralnej udajemy się do autokaru. Kolejne zadanie ofertowe powierzone nam w 2021r., pod nazwą „Poznaj swój kraj – Lublin i okolica – szlakiem zabytków i sztuki ziemi lubelskiej” zostało zrealizowane z wykorzystaniem środków własnych TS Wolni Kłaj oraz przy wsparciu finansowym Urzędu Gminy Kłaj oraz wpłat własnych beneficjentów.

    J. Cz

     

     

Galeria