RSS

Aktualności

  • Thursday, 30 January 2014r. Oświata

    Święta, święta i…po przerwie

    Każda przerwa w odbywaniu zajęć dydaktycznych przez szkoły jest uciążliwa dla Rodziców, w szczególności dla pracujących i posiadających małe dzieci, którym w tym czasie trzeba zapewnić opiekę. 

    Kazimierz Sroka
    GZEAS Kłaj

    Jedni, obwiniając szkołę za niewywiązywanie się z obowiązków, otwarcie manifestują niezadowolenie, a niejednokrotnie podejmują interwencję, żądają wyjaśnień lub składają oficjalne skargi. Inni, nie mający podobnych kłopotów, dostrzegają problem w samym zjawisku i w publicznej, bardziej lub mniej otwartej wymianie zdań, nie oszczędzają ani władz gminnych- obciążając je za taką organizację nauczania, ani nauczycieli, którzy-ich zdaniem cytuję: „nie dość, że nie przemęczają się pracując za niezłą kasę po kilka godzin dziennie, bez sobót i niedziel, to jeszcze robią sobie w środku tygodnia płatne wolne, którego inni nie mają” Nauczyciele bronią się przed zarzutami twierdząc, że przerwa została ustalona zgodnie z przepisami a rodzice byli o niej informowani z odpowiednim wyprzedzeniem i nie zgłaszali potrzeby zapewnienia jakiemukolwiek dziecku opieki w tym czasie. Racja, jak to zwykle bywa, leży po obu stronach, choć nie do końca jest zbieżna z zajmowanymi stanowiskami w sprawie. 

    Zgodnie z ustawą Karta Nauczyciela nauczycielowi zatrudnionemu w szkole, w której przewidziane są ferie letnie i zimowe (a takimi są wszystkie podstawówki i gimnazja w gminie), przysługuje urlop wypoczynkowy w wymiarze odpowiadającym okresowi ferii i w czasie ich trwania. Wakacje i ferie zimowe dla nauczyciela są zatem tym samym, co urlop dla przedstawicieli innych grup zawodowych, czyli dniami wolnymi od pracy (choć w przypadku nauczycieli urlop jest dłuższy a termin jego wykorzystania odgórnie określony). Jednocześnie rozporządzenie ministra edukacji narodowej w sprawie organizacji roku szkolnego określa przysługujące uczniom przerwy w nauczaniu - zimową (na ogół od 23 do 31 grudnia) i wiosenną (od czwartku przed do wtorku po świętach wielkanocnych) oraz daje możliwość ustalenia dalszych dodatkowych dni wolnych od zajęć dydaktycznych - 6 dni w szkole podstawowej i 8 w gimnazjum. Dni te mogą (ale nie muszą) być wyznaczone przez dyrektora szkoły po uzyskaniu opinii rady pedagogicznej, rady rodziców i samorządu uczniowskiego, z uwzględnieniem warunków lokalowych i możliwości organizacyjnych szkoły. Zapis taki oznacza dla dyrektora obowiązek skonsultowania decyzji ze wszystkimi wymienionymi podmiotami szkoły lub przynajmniej poinformowania ich o ilości i terminach wyznaczonych dni wolnych a organom decyzyjnym tych podmiotów daje możliwość wyrażenia opinii, albo wnioskowania o zmianę zaplanowanych terminów lub o zapewnienie takiej organizacji pracy szkoły, aby odpowiadała potrzebom lub postulatom nauczycieli, rodziców i uczniów. 

    W odróżnieniu bowiem od okresu wakacji i ferii wszystkie pozostałe dni przerw w szkole są dniami wolnymi od zajęć dydaktycznych, co oznacza, że szkoła jest zobowiązana do organizowania zajęć opiekuńczo-wychowawcze dla wszystkich uczniów potrzebujących lub zainteresowanych a sami nauczyciele w tym czasie powinni realizować inne zadania statutowe. Występujące nadal w tych kwestiach nieporozumienia świadczą wyłącznie o braku zaangażowania i współpracy oraz niezadowalającym poziomie komunikacji i przepływu informacji między podmiotami społeczności szkolnej, co potwierdzają odmienne stanowiska różnych przedstawicieli w tej samej sprawie. 

    Odnosząc się do sytuacji, która miała miejsce w naszych szkołach, jednoznacznie należy stwierdzić, że nie wszyscy nauczyciele w czasie ponad dwutygodniowej zimowej przerwy świątecznej wyczerpali obowiązujący ich w tym czasie wymiar godzin dydaktycznych. W związku z powyższym, zgodnie ze stanem prawnym, będą oni zobowiązani do wypracowania odpowiednio większej ilości godzin w innych okresach roku szkolnego. W zamian za niezrealizowane godziny, w szkołach – w czasie wolnym od lekcji będą odbywać się różne formy zajęć edukacyjnych dla uczniów, pierwsze już w czasie najbliższych ferii szkolnych, a następne w drugim półroczu. Dzięki temu uczniowie zainteresowani będą mogli skorzystać z zajęć rekreacyjnych, sportowych, wspomagających i rozwijających uzdolnienia, a jednocześnie wszystkie potrzebujące dzieci zostaną otoczone niezbędnym zakresem opieki, jeżeli tylko potrzeby takie będą sygnalizowane przez rodziców. Warto przypomnieć też, że w okresach wolnych od zajęć dydaktycznych pracują w normalnym trybie przedszkola i oddziały przedszkolne, dostosowując czas pracy do realnie zgłaszanych potrzeb. To kompromisowe rozwiązanie powinno być satysfakcjonujące dla wszystkich zainteresowanych stron.

    Tak długa przerwa świąteczna miała miejsce w naszych szkołach po raz pierwszy, ale nie należy wykluczać, że w przyszłości układ dni wolnych w kalendarzu będzie umożliwiał i zachęcał do podobnej organizacji pracy, zatem sytuacja ta powinna być sygnałem dla rodziców do większego zainteresowania się tym, co się w szkole dzieje. Gdy jedna ze stron (reprezentacja rodziców i uczniów) zazwyczaj rezygnuje z egzekwowania przysługujących im uprawnień, druga strona (w tym wypadku dyrektor, nauczyciele) zwalnia się z obowiązku zasięgania opinii w sprawach, które ta druga strona-nie zabierając głosu- sygnalizuje jako mało istotne. Bez zaangażowania się i aktywnego udziału przedstawicielstw rodziców i uczniów nie zbudujemy szkoły samorządnej, tak jak nie zorganizujemy lokalnej społeczności bez aktywnego udziału jej obywateli w sprawach życia codziennego. W innym wypadku decydować za nas będą ci, którzy głośniej krzyczą a nie ci, którzy mają rację.

Galeria